- Emily wstawaj dzisiaj wielki dzień - usłyszałam ryk mojego prawnego taty, który stał obok mojego łóżka
- Odejdź, chcę spać - zasłoniłam głowę poduszką
- Wstajesz albo zastosuję inne środki .
- Weź daj mi spokój błagaaaam - wyjęczałam
- Dzisiaj twój wielki dzień. I to dwa święta w jednym
- Jakie święta ? Boże Narodzenie jest w grudniu, a mamy sierpień .
- No właśnie iii ?
- Świętujemy ładną pogodę ? - wstałam patrząc przez okno
- Dziś są twoje szesnaste urodziny i dziś mijają dokładnie trzy lata od kąd mam cię u siebie - zaklaskał
- Suuuper. Bardziej się cieszę z tej drugiej nowiny, bo gdyby nie ty nadal tkwiłabym w domu dziecka - skoczyłam mu w ramiona
- Wszystkiego najlepszego mała - ucałował mnie w czoło - chodźmy na dół twoja prawna mama czeka
- Skoro jestem już tutaj trzy lata, może zacznę do was mówić po ludzku ? W sensie mamo i tato a nie prawna mamo, czy prawny tato ?
- Chcesz mówić mamo i tato do osób starszych od ciebie o 5 lat ?
- No chyba że wolisz po imieniu ?
- Możesz po imieniu, lub jak chcesz .
- Ok - uśmiechnęłam się
Kierując się po schodach w mojej niebieskiej piżamie w koty i kapciuszkach świnkach usłyszałam w kuchni jakieś odgłosy. Pomyślałam że to pewnie 'mama' gada z kimś przez telefon. Ziewnęłam i weszłam do środka.
- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO EMILY ! - wykrzyknęli zgromadzeni w kuchni
- Jaki wstyd - schowałam twarz w dłonie - TY ! - wskazałam ręką na chichoczącego obok mnie 'tate' - czemu nie powiedziałeś że twoi szurnięci kumple z zespołu tutaj są ? Przynajmniej bym się ubrała i uczesała i ogólnie ogarnęła
- Mała nie histeryzuj tyle
- Jak ja mam nie histeryzować ? No sorry ale to nie ty palisz się ze wstydu w takim stroju - skrzywiłam się - idę do siebie się jakoś ogarnąć .
- Wracaj szybko - krzyknął gdy byłam na schodach
- Jesteś na mojej czarnej liście LOUIS - zawołałam do niego po imieniu.
Tak, dziś mijają 3 lata od kąd Louis Tomlinson wraz ze swoją narzeczoną Eleanor Calder są moimi prawnymi opiekunami. To właśnie z Lou siedziałam gdy dotarła do mnie wiadomość o śmierci rodziców. Rodzice Louisa byli w dobrych kontaktach z moimi. Byli jak czwórka najlepszych przyjaciół. Znali się od małego, gdyż mieszkali w tym samym bloku. Ja i Lou też znamy się od małego. Jest ode mnie o 5 lat starszy i zawsze był dla mnie bratem, którego nie miałam. Gdy mnie adoptował, byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi. Bałam się że 18-latek nie da sobie rady z walnięta 13-latką ale jakoś przetrwaliśmy te lata. Kilka miesięcy później od mojej adopcji Louis postanowił wziąć udział w kastingu w X-Factor'ze i udało mu się dojść do finału razem z czwórką swoich kolegów. Ta, to właśnie oni koczują tam na dole i przed nimi spaliłam się ze wstydu. Liam, Niall, Harry i Zayn. Przebywają w naszym domu prawie 24/h tak jakby nie mieli gdzie mieszkać. Rok temu Lou oświadczył się Eleanor i za 5 miesięcy biorą ślub . Od kąd z nimi jestem zwracam się do nich 'prawna mamo' 'prawny tato' nie wiem czemu, pewnie dlatego że brakowało mi nazywać kogoś mamą i tatą .
Weszłam do swojego pokoju i wygrzebałam ze szafy krótkie, jeansowe szorty i białą bokserkę. Mamy 14 sierpień i 32*C na zewnątrz. Można sobie spokojnie lagnąć na dachu i zmarzyć jak kurczak. Ubrałam się i pomalowałam po czym zeszłam spowrotem na dół do kuchni .
- Co zjesz na śniadanie ? - spytała mnie El szeroko uśmiechnięta
- Nie jestem głodna - westchnęłam siadając na krześle .
- Jesteś chora ? - spytała wystraszona przykładając swoją rękę do mojego czoła. Zapomniałam dodać że Lou i El są za bardzo przewrażliwieni na moim punkcie i gdy mam zły humor od razu wysłaliby mnie do szpitala czy nie jestem śmiertelnie chora .
- Nie, jest mi gorąco i nic mi się nie chce - ziewnęłam opierając się o siedzącego obok Lou - ale jesteś wygodny .
- Musisz jeść, a co jak na takim upale nam zesłabniesz ? A, i jeszcze pij dużo płynów żebyś się nie odwodniła .
- Jezu przecież nie umrę - skrzywiłam się patrząc na niego
- Ale zachorujesz. No już . Na co masz ochotę ?
- Na moje kochane łóżko - zaklaskałam i podniosłam się lecz Lou pociągnął mnie za ręke
- Nie śpisz już dzisiaj. Jesz śniadanko i jedziemy .
- Gdzie ?
- Niespodzianka - poruszał brwiami
- Ale że kto jedziemy ? Że ja ty i El ?
- Nie, że ja ty, Eleanor, Liam, Zayn, Harry i Niall
- Oni ? - pokazałam palcem na czwórkę chłopców jedzących naleśniki mojej 'mamy'
- Ale że co my ? - odezwał się Niall
- Z kim my się zadajemy - klepnęłam się w czoło
- Horan nigdy nie kontaktuje z rana - zaśmiał się Zayn
- Da się zauważyć - wyszczerzyłam się
- Emily, kochanie jedz - Elka podsunęła mi pod nos talerz naleśników
- Czy ja wyglądam jak świnia ? - zrobiłam wielkie oczy w stronę talerza
- Musisz mieć dziś dużo energi - pocałowała mnie w czoło
- Zaraz będe taka gruba jak Zayn - skrzywiłam się
- No eej ! Ja jestem szczupły - pisnął
- A ja jestem ambasador pokoju - zamrugałam
- Liam, daj mi namiary na twojego trenera - zwrócił się do Liama załamanym głosem
- Ona żartowała - pocieszał go
- Wcale że nie - powiedziałam z pełną buzią
Jadłam spokojnie naleśniki chichocząc z załamanego Zayna który siedział z podwiniętą koszulką i pytał każdego z osobna czy jest gruby. Skoro mam gdzieś z nim jechać pewnie nie będzie się odzywał że go uraziłam. Ale Zayn to na każdego się obraża jeśli ktoś krytykuje jego wygląd.
- Zjadłam ! - wydarłam się unosząc ręce do góry
- I jesteś gruba - burknął Malik
- Nie taka gruba jak ty - rzuciłam w niego serwetką
- Louis powiedz swojemu dziecku niech mnie nie obraża - założył ręce na klatce piersiowej
- Emily, odpuść - uśmiechnął się
- Spoko, sory że żyje - wywróciłam oczami
- Oj Em - pokręcił głową - idź znieść walizki do samochodu
- Jakie walizki ?
- Lecimy do Grecji na kilka dni. To twój prezent urodzinowy
- Chyba sobie żartujesz ? - otwarłam ze ździwienia buzię
- Nie, Eleanor już cię spakowała. No juuż ruszać dupy ludzie. Za 4 godziny mamy samolot.
*****
wiem że takie do dupy ale dopiero początek. Jak Emily będzie się zwracała do Lou i Eleanor 'mamo' lub 'tato' to żeby żadnego ździwko nie było bo w końcu oni ją adoptowali :D
rozdział suuper ;P
OdpowiedzUsuńczekam na nn ^^
przez te oczy w prologu wiadomo, że to Louis (:
Wiedziałam, że to będzie Louis!
OdpowiedzUsuńej, serio mi się to podoba :D
Podoba mi się. I jest Ele. < 3 Matko , a Emily ma niezły charakter. :D Najlepszy 'gruby'Zayn. Nikt tego nie pobije. Czekam na NN.
OdpowiedzUsuńWiedziałam że To Lou : D Świetny ten rozdział, to opowiadanie jest takie... oryginalne... Na prawdę wspaniały pomysł... Masz niesamowity talent dziewczyno! Czekam na kolejne rozdziały :3 ~ @1DToPolandNow
OdpowiedzUsuńNo, no, nooo... Świetny. Xd LOUIS TATĄ ! AAAWW ! *_______* Rozdział genialny, więc czekam na nn. :)) @venica_16
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba pomysł na to opowiadanie *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ♥
@Lovato1DGrande
Boski <3 Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńhahaha gruby Zayn <3 świetne :D
OdpowiedzUsuńwiedziałam, a rozdział zajebisty <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć takich rodziców ;)
Czekam na następny <3
HA JESTEM MĄDRA BO WIEDZIAŁAM, ŻE TO LOU I ELKA SĄ JEJ RODZICAMI! BŁOGOSŁAWIĆ INTELIGENCJĘ CHOMIKA <3
OdpowiedzUsuńw każdym razie MAMO moja droga, chciej wiedzieć iż to jest zajebisty rozdział i czekam na więcej ;*
@MargaaStyles xx
HAhahah i fell like a boss wiedziałam że to Lou Xd NO wiedziałam po prostu ^^ świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńBoszz kocham normalnie dziewczyno jestes genialna kocham te opowiadanie i nie moge sie doczekac nastepnegoo...!<3
OdpowiedzUsuńZajebiste ;D Hehe Zayn i grubość już to widzę xD
OdpowiedzUsuńświetne...czekam na następne;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :D
OdpowiedzUsuńFajni rodzice, czekam na następne.
już pokochałam to opowiadanie ;) nie mogę się doczekać następnych
OdpowiedzUsuńŚwietny!!! zapowiada się fajnie. :D
OdpowiedzUsuńMożesz mnie informować o nowych ?@LarryNinja
możesz mnie informować o nowych? :> @dzjula
OdpowiedzUsuńZajebisty . ! Normalnie nie mogę się doczekać nn . Dodaj szybko , bo tu chyba umrę . ; D ♥
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo fajny, nie moge doczekać się nastepnego.Kiedy bedzie drugi rozdział?
OdpowiedzUsuńbardzo fajny podoba mi się i czekam na następny : D
OdpowiedzUsuńhttp://directionersx8.blogspot.com/
hej! Świetny blog:) A ten rozdział! Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńwww.onedirectionwithmaya.blogspot.com
Tak się składa że czytam to 14 sierpnia :D
OdpowiedzUsuńHe said: We're with many multitude at the same clock time which is not possible in case of manual Ways To Get Ex Back. Ne'er below any the phone number of genuine, legitimate Ways
OdpowiedzUsuńTo Get Ex Back sites devoted to Indians to be identical limited.
We loved get your ex back regular if he has moved on to another
char and does't demo practically interestingness in your any longer.
my site scorpio ex boyfriend