poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Jeden

- Emily wstawaj dzisiaj wielki dzień - usłyszałam ryk mojego prawnego taty, który stał obok mojego łóżka
- Odejdź, chcę spać - zasłoniłam głowę poduszką
- Wstajesz albo zastosuję inne środki .
- Weź daj mi spokój błagaaaam - wyjęczałam
- Dzisiaj twój wielki dzień. I to dwa święta w jednym
- Jakie święta ? Boże Narodzenie jest w grudniu, a mamy sierpień .
- No właśnie iii ?
- Świętujemy ładną pogodę ? - wstałam patrząc przez okno
- Dziś są twoje szesnaste urodziny i dziś mijają dokładnie trzy lata od kąd mam cię u siebie - zaklaskał
- Suuuper. Bardziej się cieszę z tej drugiej nowiny, bo gdyby nie ty nadal tkwiłabym w domu dziecka - skoczyłam mu w ramiona
- Wszystkiego najlepszego mała - ucałował mnie w czoło - chodźmy na dół twoja prawna mama czeka
- Skoro jestem już tutaj trzy lata, może zacznę do was mówić po ludzku ? W sensie mamo i tato a nie prawna mamo, czy prawny tato ?
- Chcesz mówić mamo i tato do osób starszych od ciebie o 5 lat ?
- No chyba że wolisz po imieniu ?
- Możesz po imieniu, lub jak chcesz .
- Ok - uśmiechnęłam się
Kierując się po schodach w mojej niebieskiej piżamie w koty i kapciuszkach świnkach usłyszałam w kuchni jakieś odgłosy. Pomyślałam że to pewnie 'mama' gada z kimś przez telefon. Ziewnęłam i weszłam do środka.
- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO EMILY ! - wykrzyknęli zgromadzeni w kuchni
- Jaki wstyd - schowałam twarz w dłonie - TY ! - wskazałam ręką na chichoczącego obok mnie 'tate' - czemu nie powiedziałeś że twoi szurnięci kumple z zespołu tutaj są ? Przynajmniej bym się ubrała i uczesała i ogólnie ogarnęła
- Mała nie histeryzuj tyle
- Jak ja mam nie histeryzować ? No sorry ale to nie ty palisz się ze wstydu w takim stroju - skrzywiłam się - idę do siebie się jakoś ogarnąć .
- Wracaj szybko - krzyknął gdy byłam na schodach
- Jesteś na mojej czarnej liście LOUIS - zawołałam do niego po imieniu.
Tak, dziś mijają 3 lata od kąd Louis Tomlinson wraz ze swoją narzeczoną Eleanor Calder są moimi prawnymi opiekunami. To właśnie z Lou siedziałam gdy dotarła do mnie wiadomość o śmierci rodziców. Rodzice Louisa byli w dobrych kontaktach z moimi. Byli jak czwórka najlepszych przyjaciół. Znali się od małego, gdyż mieszkali w tym samym bloku. Ja i Lou też znamy się od małego. Jest ode mnie o 5 lat starszy i zawsze był dla mnie bratem, którego nie miałam. Gdy mnie adoptował, byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi. Bałam się że 18-latek nie da sobie rady z walnięta 13-latką ale jakoś przetrwaliśmy te lata. Kilka miesięcy później od mojej adopcji Louis postanowił wziąć udział w kastingu w X-Factor'ze i udało mu się dojść do finału razem z czwórką swoich kolegów. Ta, to właśnie oni koczują tam na dole i przed nimi spaliłam się ze wstydu. Liam, Niall, Harry i Zayn. Przebywają w naszym domu prawie 24/h tak jakby nie mieli gdzie mieszkać. Rok temu Lou oświadczył się Eleanor i za 5 miesięcy biorą ślub . Od kąd z nimi jestem zwracam się do nich 'prawna mamo' 'prawny tato' nie wiem czemu, pewnie dlatego że brakowało mi nazywać kogoś mamą i tatą .
Weszłam do swojego pokoju i wygrzebałam ze szafy krótkie, jeansowe szorty i białą bokserkę. Mamy 14 sierpień i 32*C na zewnątrz. Można sobie spokojnie lagnąć na dachu i zmarzyć jak kurczak. Ubrałam się i pomalowałam po czym zeszłam spowrotem na dół do kuchni .
- Co zjesz na śniadanie ? - spytała mnie El szeroko uśmiechnięta
- Nie jestem głodna - westchnęłam siadając na krześle .
- Jesteś chora ? - spytała wystraszona przykładając swoją rękę do mojego czoła. Zapomniałam dodać że Lou i El są za bardzo przewrażliwieni na moim punkcie i gdy mam zły humor od razu wysłaliby mnie do szpitala czy nie jestem śmiertelnie chora .
- Nie, jest mi gorąco i nic mi się nie chce - ziewnęłam opierając się o siedzącego obok Lou - ale jesteś wygodny .
- Musisz jeść, a co jak na takim upale nam zesłabniesz ? A, i jeszcze pij dużo płynów żebyś się nie odwodniła .
- Jezu przecież nie umrę - skrzywiłam się patrząc na niego
- Ale zachorujesz. No już . Na co masz ochotę ?
- Na moje kochane łóżko - zaklaskałam i podniosłam się lecz Lou pociągnął mnie za ręke
- Nie śpisz już dzisiaj. Jesz śniadanko i jedziemy .
- Gdzie ?
- Niespodzianka - poruszał brwiami
- Ale że kto jedziemy ? Że ja ty i El ?
- Nie, że ja ty, Eleanor, Liam, Zayn, Harry i Niall
- Oni ? - pokazałam palcem na czwórkę chłopców jedzących naleśniki mojej 'mamy'
- Ale że co my ? - odezwał się Niall
- Z kim my się zadajemy - klepnęłam się w czoło
- Horan nigdy nie kontaktuje z rana - zaśmiał się Zayn
- Da się zauważyć - wyszczerzyłam się
- Emily, kochanie jedz - Elka podsunęła mi pod nos talerz naleśników
- Czy ja wyglądam jak świnia ? - zrobiłam wielkie oczy w stronę talerza
- Musisz mieć dziś dużo energi - pocałowała mnie w czoło
- Zaraz będe taka gruba jak Zayn - skrzywiłam się
- No eej ! Ja jestem szczupły - pisnął
- A ja jestem ambasador pokoju - zamrugałam
- Liam, daj mi namiary na twojego trenera - zwrócił się do Liama załamanym głosem
- Ona żartowała - pocieszał go
- Wcale że nie - powiedziałam z pełną buzią
Jadłam spokojnie naleśniki chichocząc z załamanego Zayna który siedział z podwiniętą koszulką i pytał każdego z osobna czy jest gruby. Skoro mam gdzieś z nim jechać pewnie nie będzie się odzywał że go uraziłam. Ale Zayn to na każdego się obraża jeśli ktoś krytykuje jego wygląd.
- Zjadłam ! - wydarłam się unosząc ręce do góry
- I jesteś gruba - burknął Malik
- Nie taka gruba jak ty - rzuciłam w niego serwetką
- Louis powiedz swojemu dziecku niech mnie nie obraża - założył ręce na klatce piersiowej
- Emily, odpuść - uśmiechnął się
- Spoko, sory że żyje - wywróciłam oczami
- Oj Em - pokręcił głową - idź znieść walizki do samochodu
- Jakie walizki ?
- Lecimy do Grecji na kilka dni. To twój prezent urodzinowy
- Chyba sobie żartujesz ? - otwarłam ze ździwienia buzię
- Nie, Eleanor już cię spakowała. No juuż ruszać dupy ludzie. Za 4 godziny mamy samolot.

*****
wiem że takie do dupy ale dopiero początek. Jak Emily będzie się zwracała do Lou i Eleanor 'mamo' lub 'tato' to żeby żadnego ździwko nie było bo w końcu oni ją adoptowali :D

25 komentarzy:

  1. rozdział suuper ;P
    czekam na nn ^^
    przez te oczy w prologu wiadomo, że to Louis (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam, że to będzie Louis!
    ej, serio mi się to podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się. I jest Ele. < 3 Matko , a Emily ma niezły charakter. :D Najlepszy 'gruby'Zayn. Nikt tego nie pobije. Czekam na NN.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedziałam że To Lou : D Świetny ten rozdział, to opowiadanie jest takie... oryginalne... Na prawdę wspaniały pomysł... Masz niesamowity talent dziewczyno! Czekam na kolejne rozdziały :3 ~ @1DToPolandNow

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no, nooo... Świetny. Xd LOUIS TATĄ ! AAAWW ! *_______* Rozdział genialny, więc czekam na nn. :)) @venica_16

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba pomysł na to opowiadanie *.*
    Świetny rozdział ♥
    @Lovato1DGrande

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski <3 Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  8. hahaha gruby Zayn <3 świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wiedziałam, a rozdział zajebisty <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział :)
    Też chciałabym mieć takich rodziców ;)
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  11. HA JESTEM MĄDRA BO WIEDZIAŁAM, ŻE TO LOU I ELKA SĄ JEJ RODZICAMI! BŁOGOSŁAWIĆ INTELIGENCJĘ CHOMIKA <3

    w każdym razie MAMO moja droga, chciej wiedzieć iż to jest zajebisty rozdział i czekam na więcej ;*

    @MargaaStyles xx

    OdpowiedzUsuń
  12. HAhahah i fell like a boss wiedziałam że to Lou Xd NO wiedziałam po prostu ^^ świetny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Boszz kocham normalnie dziewczyno jestes genialna kocham te opowiadanie i nie moge sie doczekac nastepnegoo...!<3

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebiste ;D Hehe Zayn i grubość już to widzę xD

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne...czekam na następne;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdział :D
    Fajni rodzice, czekam na następne.

    OdpowiedzUsuń
  17. już pokochałam to opowiadanie ;) nie mogę się doczekać następnych

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny!!! zapowiada się fajnie. :D

    Możesz mnie informować o nowych ?@LarryNinja

    OdpowiedzUsuń
  19. możesz mnie informować o nowych? :> @dzjula

    OdpowiedzUsuń
  20. Zajebisty . ! Normalnie nie mogę się doczekać nn . Dodaj szybko , bo tu chyba umrę . ; D ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozdział bardzo fajny, nie moge doczekać się nastepnego.Kiedy bedzie drugi rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo fajny podoba mi się i czekam na następny : D

    http://directionersx8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. hej! Świetny blog:) A ten rozdział! Zapraszam do mnie:
    www.onedirectionwithmaya.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak się składa że czytam to 14 sierpnia :D

    OdpowiedzUsuń
  25. He said: We're with many multitude at the same clock time which is not possible in case of manual Ways To Get Ex Back. Ne'er below any the phone number of genuine, legitimate Ways
    To Get Ex Back sites devoted to Indians to be identical limited.
    We loved get your ex back regular if he has moved on to another
    char and does't demo practically interestingness in your any longer.

    my site scorpio ex boyfriend

    OdpowiedzUsuń